rok 2001
Na posadzie

symboliczna ilustracja do treści

Bezrobocie szczególnie dotknęło ludzi młodych. Powiedzenie „róbta co chceta”, zostało odpowiednio zaadoptowane. No i „poszły konie po betonie”. Część mieszkańców naszego regionu została, a druga się pakowała. Walizki codziennie jechały na dworzec, by wyfrunąć w nieznane. Niektórzy zrezygnowali ze starań o pracę i wzięcie losu w swoje ręce.

To dla nich „Pośredniak” był ich pracą i tak nauczyli się trwać na posadzie bezrobotnego. Śrubę przykręcano. Pęczniały i mnożyły się zakazy nakazy, pułapki, dziury i pazury. Jednych na doły spychał los, innych wynosił na wyżyny. Ratuj się kto może, bo i święty nie pomoże!